W.S. Merwin, Palma (Przeł. Franek Wygoda)
Palmie nie spieszno
do zmian
rośnie wolno
i wie jak być palmą
kiedy była nasieniem wiedziała
jak być nasieniem palmy
kiedy była kwiatem
wiedziała jak być
kwiatem palmy
kiedy była palmą rosła
wolno
bez oczu
w słonym wietrze
W.S. Merwin, Kruk Noego (Przeł. Franek Wygoda)
Czemuż miałbym wracać?
Moja wiedza przerosłaby ich wiedzę.
Znalazłem nietkniętą pustynię nieznanego,
Starczy miejsca dla mych łap. To mój dom.
Na zawsze poza ich zasięgiem. Przyszłość
Przecina teraźniejszość echem mego głosu.
Ochrypły ze spełnienia, niczego nie obiecywałem.
W.S. Merwin, Do struny żałobnej (Przeł. Franek Wygoda)
Niewidzialna
samobrzmiąca
cokolwiek grają
pozostałe
źródło dźwięku
którego nie ma w nutach
żadnej tonacji
monotonne continuo
jelito rozciągnięte
od początku do końca
czym bez ciebie byłaby muzyka
skoro nawet przez
chór czystej radości
słyszą cię łzy
i nic ich nie powstrzyma
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.