Wpisy otagowane Żółte popołudnie
Poezja umysłu i jej chef d’orchestre ...
W domu była cisza, bo tak musiało być.
Ta cisza była częścią znaczenia i umysłu:
Dostępem do doskonałości na stronie.
A świat był spokojny.
Wallace Stevens, W domu była cisza, a świat był spokojny
1.
Pod koniec „Tłumaczyć Stevensa” pisze Jacek Gutorow zdanie nieco oskarżycielskie w tonie: „Przez wiele lat Stevens był w Polsce poeta zupe [...]