Wpisy otagowane Miłobędzka
Poezja jako ćwiczenie duchowe („Gubio...
Poezja jako ćwiczenie duchowe. Ćwiczenie duchowe, a więc angażujące zmysły, mięśnie, całego człowieka. Całą tę postać, która chciałaby tylko istnieć, „tylko biec / biec po nic / biec do nic / samo biec / żeby biec // biec”. (więcej…)
Spotkanie w aurach (Jarosław Borowiec...
„Rozmowy, które znalazły się w tej książce – pisze pod koniec otwierającego „Szare światło” tekstu „Spotkanie” Jarosław Borowiec, pomysłodawca, doktorant poznańskiego UAM – powstawały – z większą lub mniejszą systematycznością – przez ostatnie kilka miesięcy. Chociaż najczęściej dotyczyły literatury i teatru, ułożyły się przede wszystkim w op [...]
Skromna i piękna teoria poznania (Kry...
Zrozumiałam: piękne jest to, co będąc tym, czym jest, jest jednocześnie czymś innym.
K. Miłobędzka
1.
„Te teksty – uprzedza w odautorskim „…A to było tak” Krystyna Miłobędzka – pisały się raz po raz w ciągu czterdziestu lat.” O dziwo, zauważy od razu każdy, kto sięgnie po tę publikację, nie wpłynęło to na spójność „W widnokręgu Odmieńca [...]
Taki piękny brak słów (Krystyna Miłob...
„Po pierwsze, a może i po dziesiąte, stary człowiek w jakimś momencie przestaje chcieć mówić i gadać. Po drugie, dwukrotne użycie tego samego słowa to dla mnie poważne zmartwienie.” (K. Miłobędzka, „Po drugiej stronie słów”, Tygodnik Powszechny 32/2004). (więcej…)
Obowiązek radykalnej odwagi (rozmowa ...
Jakub Winiarski: Problem tożsamości jest w Twoim dziele tak ważny, że muszę zacząć od pytania: Kim jesteś? Kim czujesz się dzisiaj najbardziej, Piotrze?
Piotr Matywiecki: Czuję się jestestwem otwartym, nastawionym na niespodziankę, niechcącym wiedzieć o sobie wszystkiego z lęku, żeby się nie ograniczyć. Ale wiem też, że jak każdy człowiek je [...]