Wpisy otagowane Krzysztof Śliwka
Poezja wywraca życie na nice (rozmowa...
Jakub Winiarski: Pamiętasz, Karolu, jak zaczęło się Twoje życie z literaturą?
Karol Maliszewski: Zaczęło się od gadania, od opowieści braci, matki, ojca, sąsiadów. Od oglądania prostych historyjek na czarno-bialym ekranie telewizora. Od słuchania tego, co mi czytali. Potem dopiero od czytania leżących na strychu czasopism i przynoszonych z bi [...]
Subtelny melanż. Notatki o Śliwce (Kr...
1.
„Dżajfa & Gibana” – sam tytuł jest tu, jak dla mnie, fantazyjnym i jakże przy tym życiowym poematem, którego nie sposób przeoczyć – to wybór wierszy z wydanych do tej pory sześciu książek Krzysztofa Śliwki (ur. 1967), plus garść tekstów nowych, znanych jedynie częściowo z publikacji w tak zwanej prasie literackiej. Jest w tej obszernej [...]
O akcie wręcz samobójczym (notatka po...
Nie wiem, czy pamiętasz naszą rozmowę o debiutowaniu jako akcie w gruncie rzeczy dandysowskim, nieważnym, wręcz samobójczym. Mówiłeś, że nikt na poetycki debiut nie czeka, nikt nie traktuje debiutanta poważnie, nie próbuje go powitać, ośmielić i z uśmiechem wprowadzić do królestwa literatury.
Karol Maliszewski, Po debiucie
1.
Mottem do książ [...]
Krzysztof Śliwka
Uzupełnienie
Myślę, że to jest tak:
Któregoś dnia zatelefonujesz
albo wsiądziesz w pociąg,
Staniesz naprzeciw mnie i powiesz:
Słuchaj, musimy porozmawiać.
O co chodzi? – zapytam.
W tym czasie naleję ci
Coś na rozgrzewkę,
Albo usiądę obok. Spojrzę na ciebie
Jak Clark Gable na Vivien Leigh
W Przeminęło z wiatrem,
Położę rękę na twoim brzuch [...]
Do utraty tchu (rozmowa z Krzysztofem...
Jakub Winiarski: Przypomnijmy może na początek Twoje dokonania. Sześć książek poetyckich, od „Spokojnego miasta” z roku 1989 po „Dżajfę & Gibanę” z 2008. Któraś z tych książek jest Ci szczególnie bliska, lubisz którąś bardziej od innych?
Krzysztof Śliwka: Jakoś tak podskórnie zawsze bliższe mojego krwiobiegu są książki ostatnie. Tyczy si [...]