
Wpisy otagowane Harold Bloom
„Lubię mieć coś wspólnego z wszystkim...

„Literatura na świecie” (...
Powinienem zacząć od Patera, ale wolę anegdotę z „Tragicznego pokolenia” W.B. Yeatsa: „Mathews nie może opędzić się od dam, które poszukują duchowej porady, a jedna z nich prosi o pomoc, bo dręczą ją zjawy, które mają postać rozkładających się zwłok i usiłują w nocy wejść do jej łóżka. Mathews pozbywa się kobiety przy pomocy jednej uwagi: „Ba [...]
Poezja umysłu i jej chef d’orchestre ...
W domu była cisza, bo tak musiało być.
Ta cisza była częścią znaczenia i umysłu:
Dostępem do doskonałości na stronie.
A świat był spokojny.
Wallace Stevens, W domu była cisza, a świat był spokojny
1.
Pod koniec „Tłumaczyć Stevensa” pisze Jacek Gutorow zdanie nieco oskarżycielskie w tonie: „Przez wiele lat Stevens był w Polsce poeta zupe [...]
Apophrades i wytworna córka grozy – k...
Po podróży trwającej trzy dni i trzy noce dotarł na miejsce, ale stwierdził, że jest to miejsce, do którego nie można dotrzeć. Zatrzymał się więc, by pomyśleć.
H. Bloom, Lęk przed wpływem
1.
Arystoteles tak pisze w swojej „Poetyce” o początkach poezjowania lirycznego, kiedy już wywiódł je z ludzkiej ciągoty do naśladownictwa (mimesis): „Z kol [...]