O pisaniu, życiu i prawdzie (wg Breytena Breytenbacha)
„Pisanie nie jest ani wytłumaczeniem ani odkupieniem naszego stanu. Gdyby próbowało wyrażać „pewniki”, byłoby jak obciążanie naszego pokarmu kamieniami. Pisanie jest oszacowywaniem rzeczywistości niewiedzy – niektórzy powiedzieliby: ekskomuniką tejże! Jest refleksem (i refrakcją) bycia, stawania się, zużycia, całego procesu. Jest czyszczeniem piór skrzydeł, na których nie polecimy. (Nie znaczy to, że nie umiemy latać…) Stanowi splot powłoki jestestwa, która nieść będzie znaki i stygmaty naszej „prawdy” niejednoznaczności.
Od zawsze wpisujemy się w dzieło w toku. Chwytamy nuty i usiłujemy trzymać rytm. Przytakujemy przodkom. Kafka w liście do Maxa Broda: „Kleist oddycha we mnie niczym pęcherz starego prosiaka.” (Zatem ważne jest, by nie zostać sponiewieranym i nie wybuchnąć niechcący.)
Być może wolę pisanie – ciągłe nie-szukanie z jego wrodzonym popędem w kierunku objawienia, i jego własne prawa (stosowne do jego natury, genezy, historii), to walenie o ściany grobowca – być może wolę to walenie od trudzenia się dla prawdy, ponieważ wyczuwam, że to drugie będzie ostateczne i nieuchronne, kropka, le point mort. Kto powiedział, że człowiek ma jakiś wybór w tej sprawie? Może człowiek powinien po prostu symulować prawdę tak, jak robią to politycy – i żyć, jak gdyby dana mu była wiedza, że życie warte jest życia.” (Przeł. J.W.)
Poniżej oryginał tego fragmentu:
Writing is neither an explanation nor an expiation of our condition. Should it try to convey ‘certainties’ it would be like weighing our food down with stones. Writing is an extrapolation of the reality of not-knowing – some would say an excommunication thereof! It is a reflection (and a refraction) of being, of becoming, of consuming, of a process. It is the preening of wings with which we will not fly. (This does not mean that we cannot fly…) It constitutes the weaving of the skin of being which will carry the signs and the stigmata of our ‘truth’ of inconclusiveness.
We inscribe ourselves in a text in progress since all time. We pick up tunes and try to carry the rhythm. We chime with the ancestors. Kafka, in a letter to Max Brod: “Kleist breathes in me like an old pig’s bladder.” (Important then, not to be kicked around or to burst inadvertently.)
Maybe I prefer writing – the ongoing un-search with its innate impulse toward manifestation, and its own laws (due to its nature and origin and history), the knocking against the tomb’s walls – maybe I prefer this knocking about to a scratching around for truth because I sense that the latter will be final and fatal, a full stop, le point mort. Who says one has any choice in the matter? Perhaps one should just feign truth the way a politician would, and live as if you knew that life was worth living. (Breyten Breytenbach, “Write to the truth!” [w:] “Intimate Stranger”, Archipelago Books, New York 2009, przeł. z Afrikaans Autor.) Całość eseju Breytenbacha do przeczytania tutaj.
Uwaga! Ostatnia książka Jakuba Winiarskiego to napisany wspólnie z Piotrem Ibrahimem Kalwasem „Archipelag islam. Czas Koranu, czas zmiany. Rozmowy bez cenzury”.
Książkę można zakupić na stronie wydawnictwa Błękitna Kropka:
http://www.blekitna.pl/tytuly/archipelag-islam/
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.