O pisaniu, czyli byciu potrzebnym
O pisaniu można bardzo długo. Ale można też w wielkim skrócie. Tak zrobił to Henryk Bereza w liczącym niewiele ponad dwieście słów eseju (traktacie?) „Pisanie” z książki „Pryncypia. O łasce literatury” (Oficyna Literacka, Kraków 1993), stwierdzając, iż pisarz – „w stopniu większym niż inny artysta i niż każdy człowiek – jest skazany na swoją walkę z szatanem, czyli na walkę ze świadomością i poczuciem własnej niepotrzebności. W tej walce nie można zwyciężyć (konieczności własnego istnienia zawsze da się zaprzeczyć), ale można do końca nie skapitulować, nie nabierając się przy tym na żadne pozory. Możliwość pisania – jak możliwość życia – zależy od wszystkiego, co przemawia za tym, że się jest lub może być w świecie potrzebnym. Prawdy w tym względzie nie trzyma się w dłoni, gra toczy się w ciemno, w obiegu są prawdziwe i fałszywe karty, fałszywych jest więcej niż prawdziwych, na pierwszych można się nie poznać, drugich może w ręku zabraknąć… Literatura, żeby była potrzebną, musi być górą w konkurencji z pokusami pijaństwa, rozpusty i wszystkich innych grzechów głównych. Literatura jest takim jabłkiem z drzewa wiadomości dobrego i złego, którego zakaz zrywania nie może dotyczyć, bo nawet raj bez możliwości bezgrzesznego grzeszenia stałby się dla człowieka piekłem. Jacy więc mają być pisarze? Tacy, żeby nieznani inni chcieli i mogli ich czytać nie z jakiegokolwiek obowiązku, lecz z wewnętrznej potrzeby obcowania z prawdą. Tę prawdę, która ma milion twarzy, odnaleźć musi dla siebie ten, kto chce i może być pisarzem. Każdy, kto odnajdzie swoją twarz prawdy, stanie się potrzebny innym. Amen.”
Literatura, która wedle Nabokova swój początek bierze z trzech spośród siedmiu grzechów głównych (Pychy, Lenistwa i Nieczystości, o czym pisałem tutaj), według Henryka Berezy miała starać się być czymś atrakcyjniejszym niż te grzechy i grzeszki, czymś bardziej pociągającym i szlachetniejszym. Bereza, którego znałem krótko, widział w literaturze – tej, którą uważał za godną tego miana; a nie było takiej wcale dużo – instrument, narzędzie do odkrywania prawd wcześniej nieznanych. Miał ten krytyk, można powiedzieć, Heideggerowskie podejście do prawdy. To znaczy, nie była ona dla niego czymś ustalonym, lecz czymś, co artysta (pisarz) ujawnia, a więc czyni dopiero nie-skrytym w procesie opisywania świata i ludzi. Chyba nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak bardzo niedzisiejsze jest to Berezy postrzeganie literatury. Wydaje mi się jednak, że jeśli ma ona utrzymać swoją pozycję i nie przegrać z coraz doskonalszą sztuką filmową i coraz liczniejszymi nowymi formami rozrywki, to właśnie w takich spostrzeżeniach, jak te zawarte w „Pisaniu”, powinien ambitny współczesny autor poszukiwać wskazówek co do tego, czym jest i jaka powinna być literatura. Zdarzyć się może, rzecz jasna, że gry komputerowe, seriale, lub inne jeszcze, z rozwojem technologii związane narzędzia i środki umożliwiające przyjemne spędzanie czasu staną się też nośnikami prawdy, tej, która jest odkrywaniem nowych zjawisk, emocji i stanów, jakich doświadcza człowiek. Zdaję sobie sprawę, że dla tych, którzy mało lub nic nie czytają, gry i seriale już są takimi źródłami i narzędziami „objawienia”. Nie znaczy to jednak, że coś się w myśleniu Berezy zdezaktualizowało. Wręcz przeciwnie. Można co prawda nie zgadzać się, bądź mieć opory (ja mam) przed używaniem starożytnej, mitologicznej symboliki i terminologii (walka z szatanem, grzechy, jabłko z drzewa wiadomości dobrego i złego itd.), ale sedno pozostaje niezmienne: chodzi o takie uprawianie literatury, by nie przestała ona być potrzebna. Potrzebna nie tylko jako potencjalne źródło fabuły, którą można zamienić w grę albo film, lecz jako źródło doznań i spostrzeżeń, jakich ani gra, ani film nie dostarczą.
Uwaga! Ostatnia książka Jakuba Winiarskiego to napisany wspólnie z Piotrem Ibrahimem Kalwasem „Archipelag islam. Czas Koranu, czas zmiany. Rozmowy bez cenzury”.
Książkę można zakupić na stronie wydawnictwa Błękitna Kropka:
http://www.blekitna.pl/tytuly/archipelag-islam/
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.