Czas opuszcza kroplę. Tą kroplą jest dusza.
Tą kroplą jest twarz na miękkiej, wilgotnej poduszce,
Widziana zaraz po tym, jak przy zbielałych kostkach
Odcisnął się ślad zębów. Błękitny ślad krzyku.
W tej sekundzie, w błysku, w tym długim natychmiast
Stajesz się bardziej naga i bardziej bezbronna.
Otwarta. Poza kontrolą. Jak jeszcze nigdy dotąd.
I to jest więcej niż miłość. Ta miłość po prostu.
To sposób oddania całkiem wyjątkowy.
Niżej. Trochę niżej. Lecz wciąż oko w oko.
Czas opuszcza kroplę, gdy tak to robimy,
Bo tak nie robiłaś tego wcześniej z nikim.
I z nikim już nigdy nie będzie w ten sposób.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.