Fani mogą odetchnąć: kontynuacja przygód Katnis udała się. I nie tylko dlatego, że New York Times ogłosił „W pierścieniu ognia” bestsellerem już w momencie ukazania się. Drugi tom przygód panny Everdeen, Peety Mellarka, oraz towarzyszącego im mentora-alkoholika, Haymitcha co prawda do połowy wydaje się słabszy, potem jednak – lepszy. Słabszy oczywiście relatywnie, w porównaniu do „Igrzysk śmierci”, które szalenie wyśrubowały tempo narracji. „W pierścieniu ognia” zaczyna się wolniej, mniej dramatycznie. Ale też pomysł na rozwój fabuły jest tu bogatszy i obejmuje więcej wątków. Suzanne Collins, która w „Igrzyskach śmierci” skupiała się przede wszystkim na walce Katnis o przetrwanie, w tomie drugim postanowiła więcej uwagi poświęcić Panem. Czyli państwu, gdzie rozgrywają się Głodowe Igrzyska, w okrutny sposób upamiętniające bunt jednego z regionów. Wprowadzając na scenę prezydenta Panem, wampirycznego Snowa i pokazując obyczaje panujące na rządzonym przez niego Kapitolu, wykreowała świat, w którym bunt jest nieunikniony, a bohaterka taka, jak Katnis, konieczna. Trochę trwa, zanim każdy w tej książce zrozumie, jakie jest jego zadanie, cóż jednak zrobić: Collins twardą ręką trzyma sznurki swoich marionetek i z konsekwencją konstruuje świat pełen niespodzianek. Jeśli trzeci tom dorówna obu poprzednim – trylogia o Katnis Everdeen stanie się pewnie klasykiem fantasy dla nastolatków.
Suzanne Collins, „W pierścieniu ognia”. Przeł. Małgorzata Hesko-Kołodzińska i Piotr Budkiewicz, Media Rodzina, Poznań 2009. Cena: 29,90 zł.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.