„Poza rytualnym porannym spacerem i przerwami na posiłki Ryszard siedział za biurkiem całymi dniami – pisze we „Wstępie” do „Pism rozproszonych” Alicja Kapuścińska, żona zmarłego nie tak dawno pisarza. A wcześniej pyta: „kiedy On zdołał znaleźć czas jeszcze i na ten rodzaj twórczości?” I faktycznie, znając pisarski rozkład dnia Kapuścińskiego, tak jak znała go jego żona, można tak pytać. Bo uzbierało się tych tekstów coś koło setki. Przedmów, wstępów do katalogów, okładkowych blurbów, recenzji oraz opinii pisanych najczęściej z myślą, by komuś pomóc, by pomóc innemu twórcy, którego dzieło, choćby najmniejsze, wydało się Ryszardowi Kapuścińskiemu wartościowe. Nie są to może – oceniając na tle najważniejszych publikacji Kapuścińskiego – teksty wielkiej wagi. Zostały jednak bardzo rozsądnie zebrane i mądrze uporządkowane. „O książkach, ludziach i sztuce” podzielone zostało na sześć części: „O książkach. Przedmowy”, „O książkach. Recenzje i opinie”, „O ludziach”, „O fotografii”, „O filmie”, „O malarstwie i rysunku”. Plus nota edytorska oraz indeks nazwisk i tytułów, o których mówią teksty niniejszego tomu. Główną zaletą tego zbioru jest może jego swoista pospieszność, dokumentalność, ewidentna chęć podzielenia się własnym odkryciem. Jest „O książkach, ludziach i sztuce” przede wszystkim tomem świadectw i epifanii, zbiorem zapisów olśnienia, erupcją serdeczności i entuzjazmu wobec tego wszystkiego w literaturze, fotografii, malarstwie i filmie, co Kapuścińskiemu, gdy na to trafił, przypadło do gustu, co zrobiło na nim jakieś wrażenie. Jest w tych zapiskach, które można czytać jak quasi-dziennik intelektualny, coś niezwykle osobistego. Jest ton intymny, nastawiony na mówienie bardziej może nawet do samego siebie niż do innych ludzi i to pomimo pragmatycznego często celu notatki. Pod względem formalnym są to istotnie recenzje, wstępy, przedmowy itd., wydaje się jednak, że patronuje temu tomowi idea zapisu osobistego, dokonywanego po pracy na własny przede wszystkim użytek – dla pamięci. Wiele nazwisk, o których z pasją pisał Kapuściński, każdy to zauważy, nic albo niewiele dziś mówi. Jednakże to, że on o nich pisał i że pisał z tak olbrzymim nieraz zaangażowaniem – to pozostaje istotne. I to zostanie.
Ryszard Kapuściński, „O książkach, ludziach i sztuce. Pisma rozproszone”. Pod redakcją Bożeny Dudko Mariusza Zwolińskiego. Wstęp Alicja Kapuścińska. SW Czytelnik, Warszawa 2009, s. 322.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.