Cesare Pavese, Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy (przeł. Jarosław Mikołajewski)
Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy –
ta śmierć, która nam towarzyszy
od świtu do zmierzchu, bezsenna,
milcząca, jak odwieczne poczucie winy
lub bezsensowny nałóg. Twoje oczy
będą pustym słowem,
przemilczanym krzykiem, ciszą.
Takimi je widzisz co dzień rano,
kiedy nad sobą pochylasz się
w lustrze. Kochana nadziejo,
tego dnia i my się dowiemy
że jesteś życiem i że jesteś niczym.
Śmierć ma dla wszystkich spojrzenie.
Przyjdzie śmierć i będzie miała twoje oczy.
Będzie tak, jak gdybyś porzuciła nałóg,
jak gdybyś ujrzała w lustrze
pojawienie się martwej twarzy,
jak gdybyś słuchała zamkniętych warg.
Niemi zstąpimy w topiel.
Cesare Pavese, Popęd (przeł. Jarosław Mikołajewski)
Stary mężczyzna, którego wszystko zawiodło,
siedząc w ciepłym słońcu w progu domu,
patrzy, jak pies i suka wyładowują popęd.
Po bezzębnych wargach gonią się muchy.
Jego kobieta umarła dawno. Ona również,
jak wszystkie samice, nie chciała nawet o tym słyszeć,
ale czuła popęd. Stary mężczyzna, kiedy jeszcze
miał zęby, wdychał powietrze, zapadała noc,
kładli się do łóżka. Miło jest odczuwać popęd.
W psie podoba mu się wielka wolność.
Od świtu do zmierzchu wałęsa się po drodze,
to coś zje, to pośpi, to wejdzie na sukę:
wcale nie czeka na wieczór. Rozumuje,
węsząc, a wywąchane zapachy do niego należą.
Stary mężczyzna pamięta, że zrobił to kiedyś
jak pies, w ciągu dnia, na polu pszenicy.
Zapomniał już, kim była samica, ale pamięta silne
słońce i pot i pragnienie, by nigdy nie przestać.
Było jak w łóżku. Gdyby czas mógł się cofnąć,
chciałby to robić zawsze na polu pszenicy.
——————
Ilustracja ze strony: http://www.100vino.it/index.php?/plugin/tag/letteratura
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.