„Gdy następnym razem będziesz narzekać, że w telewizji nie ma nic ciekawego, pamiętaj, że zawsze możesz oglądać narodziny wszechświata.” Tak komentuje Bill Bryson efekt „śnieżenia” znany z ekranów telewizorów ustawionych na wolny kanał, ponieważ „śnieżenie” to okazuje się być związane z pozostałością kosmicznej fali idącej przez kosmos od czasu Wielkiego Wybuchu. To tylko jeden z przykładów na poczucie humoru Billa Brysona, autora znakomitego kompendium wiedzy, jakim jest „Krótka historia prawie wszystkiego”. Książka Bryssona to przykład pracy rzetelnej, bogato udokumentowanej (imponująca jest tu bibliografia), a przy tym napisanej z takim polotem, brawurą i dowcipem, że śmiało może ona konkurować z pozycjami z zakresu literatury pięknej. Bohaterami pracy Brysona są naukowcy (m.in. Newton, Kelvin, wielebny Buckland, ekscentryczny, nieśmiały Cavendish, Darwin, Mendel, Einstein i wielu, wielu innych), ich wynalazki i odkrycia, a także życie wszechświata i planety Ziemi na przestrzeni dziejów od tajemniczego początku do teraz. Tytuł „Krótka historia wszystkiego” może wydać się groteskowy i megalomański, a jednak, ku zaskoczeniu niejednego czytelnika, może okazać się, że jest to tytuł jak najbardziej adekwatny. Brysonowi naprawdę udało się opowiedzieć krótko historię prawie wszystkiego; to niewiarygodne, lecz to fakt bezsprzeczny. Ta oryginalna synteza, z której można dowiedzieć się zarówno o kwarkach, wulkanach, fizyce Plancka, Einsteina i Heisenberga, jak i o manii i modzie na naukowe grzebanie się w ziemi (geologię) w środowiskach angielskich dżentelmenów dwa stulecia temu. To rzeczywiście klasyka nowoczesnego pisarstwa popularnonaukowego. Bryson chciałby opowiedzieć o wszystkim. Skąd się wziął wszechświat i życie i ludzie. W jaki sposób przebiegała ewolucja. Które wynalazki powstały w czasie właściwym, a które musiały wiele lat czekać na ponowne odkrycie i zastosowanie. Osobną dziedziną, o jakiej pasjonująco pisze Bill Bryson, są historie tych ludzi nauki, którzy pozbawieni zostali przez historię uznania ich prawa pierwszeństwa w odkryciach wcale niebagatelnych. Bryson przywołuje te zapomniane postacie i jak gdyby na nowo układa przy okazji historię odkryć naukowych.
Bill Bryson, „Krótka historia prawie wszystkiego”, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2006.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.